Piotrek

Cześć!

Jestem Piotrek i zajmuję się całą otoczką techniczną na naszym blogu. Podrózuję razem z moimi trzema Żabkami po Polsce, Europie, a być może niebawem i Świecie. Podróżujemy naszym Berlinkiem, którego sami przerobiliśmy na miejsce, w którym mamy możliwość nocować podczas wyjazdów.

Staramy się dzielić naszymi przygodami w sposób przyjemny do odbiorcy. Planów na tę stronę mamy sporo. Śledźcie nas na social mediach by być na bieżąco z tym co u nas :)

Próba wytrzymałości – Główny Szlak Sudecki

Tyle czasu zostało do rozpoczęcia dość ciekawego wyzwania dla mnie. Wyzwania, które dość długo za mną chodziło, a w końcu zdecydowałem się je zrealizować. Drugi co długości szlak długodystansowy w Polsce. 443 kilometry! W planie realizacja tej trasy w ciągu 14 dni (maksymalnie 18). Tak, by załapać się na diamentową odznakę, która chce zdobyć za przejście tej trasy...

spotify podcast vanlife

Zaczynamy przygodę z podcastami!

Jakiś czas temu, a właściwie co chwile wspominamy o tym, że chcemy rozwijać naszego bloga, nasz kanał podróżniczy i docierać do coraz to szerszego grona odbiorców. Na początku roku, już w sumie kawał czasu minął od momentu, gdy postanowiliśmy również robić to, o czym chcemy Was dzisiaj poinformować. Podczas 60 tysięcy kilometrów przebytych naszym niebieskim...

Biebrzański Park Narodowy

Tydzień temu mieliśmy okazję być w Biebrzańskim Parku Narodowym. Cały ten tydzień to intensywne pisanie przewodnika, który jest naszym pierworodnym i jesteśmy ciekawi czy i jak się sprawdzi, ale o samym przewodniku za chwilę. Spontaniczny wyjazd do oddalonego tylko dwie godziny od Warszawy Biebrzańskiego Parku Narodowego przyniósł ze sobą pomysł, który już jakiś czas...

Pierwsze koty za płoty! Festiwal podróżniczy “Tam i z powrotem” w Sulęcinie.

Za nami pierwsze publiczne wystąpienie, w którym mogliśmy podzielić się tym, co kochamy. Podróżowaniem naszym camper vanem.Po zachęceniu przez pewną osobę do tego byśmy wystąpili czekało nas przygotowanie prezentacji i dość długa podróż, aż do Sulęcina. Prezentacje kończyliśmy na ostatnią chwilę i tak naprawdę wyszliśmy na spokojnie do tego, bez większego...

Gdzie by tu się zatrzymać… – żabkowe ferie

Po ostatniej nocy w Dolomitach gdzie spaliśmy przy około -15 stopniach, ubiegła noc to prawie jak sauna. Budzimy się w Weronie bardzo wcześnie, ja jako pierwszy koło godziny 7., by puścić drona i nagrać budzącą się Weronę w blasku wschodzącego Słońca. Z tym wschodzącym Słońcem było jak z naszym planem na dzisiejszy dzień. Niby było, ale nie było. Tak samo z tym...

Dolomity – to więcej niż tysiąc słów – żabkowe ferie

Wstajemy rano, skoro świt i jesteśmy zdziwieni, że pomimo -15 stopni w nocy było ciepło. Śpiwory po raz kolejny nie zostały wykorzystane – wystarczyły ciepłe dresy i kołdra. Jednak jak to w takich przypadkach bywa… najgorsze było wyjść, ale staramy się zrobić to szybko i bezboleśnie. Szybkie zdjęcie Berlinka w miejscu noclegu i wsiadamy do samochodu...

Słowenia – niedoceniane piękno – żabkowe ferie

Kolejna noc w Berlinku za nami. Wstałem wcześniej by polatać dronem o wschodzie słońca, noc była ciepła i o dziwo cicha, mimo tego, że spaliśmy w centrum miasta, w pobliżu pubów oraz restauracji. Wstajemy, by ruszyć na poranny spacer po Lublanie. Miasto zaczyna się budzić, mieszkańcy wychodzą ze swoimi psami na spacery, na twarzy czuć powoli ciepło, które daje...

[KONKURS] Kurentowanje? Co to jest?! – żabkowe ferie

Wjechaliśmy do kraju, który podczas naszego pobytu rok temu bardzo nas urzekło i oczarowało. Słowenia to kolejny przystanek na naszej żabkowej trasie.Rok temu podczas podróży do Włoch, gdy jechaliśmy na wymianę Erasmusową Anity, również mieliśmy postój w tym kraju. Nocowaliśmy wtedy w przepięknej winnicy, którą mieliśmy na wyłączność. Piękny dom był położony na...

Komu w drogę, temu … – żabkowe ferie

Wyjeżdżamy w naszą kolejną już podróż, decydujemy się na wystawienie przejazdu na trasę Warszawa-Bratysława — ale o tym za chwilę.Na początku coś, co zdecydowanie miło nas zaskoczyło z Waszej strony. Przed wyjazdem zastanawialiśmy się, czy to, aby nie za wcześnie na założenie profilu na BuyCoffee. Jednak kilka osób pytało nas o to i zachęcało, że co nam zależy...

Uwaga! Przerywamy nadawanie! – Wracamy z Włoch!

IT VERSION EN VERSION Stało się… Przepraszamy, ale musimy przerwać opisywanie naszego powrotu z Włoch (II). Powód jest prosty. Jedziemy tam znowu … : D Zdecydowaliśmy się na małe wyzwanie dla nas i jedziemy na najlepszą pizzę, jaką kiedykolwiek jedliśmy. Wyzwanie jest na tyle szalone, że ruszamy z Warszawy (przez Słowenię) mając tylko 700zł. Chcemy po drodze znaleźć...