Do trzech razy sztuka – Włochy!

Gdzie by tu się zatrzymać… – żabkowe ferie

Po ostatniej nocy w Dolomitach gdzie spaliśmy przy około -15 stopniach, ubiegła noc to prawie jak sauna. Budzimy się w Weronie bardzo wcześnie, ja jako pierwszy koło godziny 7., by puścić drona i nagrać budzącą się Weronę w blasku wschodzącego Słońca. Z tym wschodzącym Słońcem było jak z naszym planem na dzisiejszy dzień. Niby było, ale nie było. Tak samo z tym...

Dolomity – to więcej niż tysiąc słów – żabkowe ferie

Wstajemy rano, skoro świt i jesteśmy zdziwieni, że pomimo -15 stopni w nocy było ciepło. Śpiwory po raz kolejny nie zostały wykorzystane – wystarczyły ciepłe dresy i kołdra. Jednak jak to w takich przypadkach bywa… najgorsze było wyjść, ale staramy się zrobić to szybko i bezboleśnie. Szybkie zdjęcie Berlinka w miejscu noclegu i wsiadamy do samochodu...

Słowenia – niedoceniane piękno – żabkowe ferie

Kolejna noc w Berlinku za nami. Wstałem wcześniej by polatać dronem o wschodzie słońca, noc była ciepła i o dziwo cicha, mimo tego, że spaliśmy w centrum miasta, w pobliżu pubów oraz restauracji. Wstajemy, by ruszyć na poranny spacer po Lublanie. Miasto zaczyna się budzić, mieszkańcy wychodzą ze swoimi psami na spacery, na twarzy czuć powoli ciepło, które daje...

[KONKURS] Kurentowanje? Co to jest?! – żabkowe ferie

Wjechaliśmy do kraju, który podczas naszego pobytu rok temu bardzo nas urzekło i oczarowało. Słowenia to kolejny przystanek na naszej żabkowej trasie.Rok temu podczas podróży do Włoch, gdy jechaliśmy na wymianę Erasmusową Anity, również mieliśmy postój w tym kraju. Nocowaliśmy wtedy w przepięknej winnicy, którą mieliśmy na wyłączność. Piękny dom był położony na...

Komu w drogę, temu … – żabkowe ferie

Wyjeżdżamy w naszą kolejną już podróż, decydujemy się na wystawienie przejazdu na trasę Warszawa-Bratysława — ale o tym za chwilę.Na początku coś, co zdecydowanie miło nas zaskoczyło z Waszej strony. Przed wyjazdem zastanawialiśmy się, czy to, aby nie za wcześnie na założenie profilu na BuyCoffee. Jednak kilka osób pytało nas o to i zachęcało, że co nam zależy...

Uwaga! Przerywamy nadawanie! – Wracamy z Włoch!

IT VERSION EN VERSION Stało się… Przepraszamy, ale musimy przerwać opisywanie naszego powrotu z Włoch (II). Powód jest prosty. Jedziemy tam znowu … : D Zdecydowaliśmy się na małe wyzwanie dla nas i jedziemy na najlepszą pizzę, jaką kiedykolwiek jedliśmy. Wyzwanie jest na tyle szalone, że ruszamy z Warszawy (przez Słowenię) mając tylko 700zł. Chcemy po drodze znaleźć...